Nowe lakiery:
Essence 02 Miami pink
Ta perełkę wypatrzyłam w Rossmanie, u mnie w mieście jest takie małe stoisko z seriami limitowanymi:) Jak zobaczyłam ten kolor to od razu wiedziałam, że będzie mój...:) I jest, piękny odcień różu:) Choć muszę przyznać, że jeśli chodzi o trwałość to jest średnia...na drugi dzień miałam niewielkie odpryski:/ Ale to mu wybaczam, bo zakochałam się w kolorze:D
Wibo, odżywka diamentowa siła
My Secret 148 Mint
Ten cudny kolorek pokazywałam Wam już tutaj i niestety muszę stwierdzić, że trwałość tego lakieru mnie mocno zawiodła...:/ Przeczytałam, że u kogoś się dłuuuuugo trzymał, ale moich paznokci to nie dotyczy...na drugi dzień były już małe odpryski...:/ Ale kolor piękny:)
Wibo Be a Chameleon nr 4
Skusiłam się również na propozycję Wibo zmieniających kolor lakierów i generalnie z tego co zrozumiałam w sklepie one mają zmieniać kolor pod wpływem jakiegoś topu, ale ja tego topu nie zakupiłam, a i tak zauważyłam, że kolorek na paznokciach jakoś się zmienia...Ten nr 4 to jest taka zieleń mieniąca się srebrem, więc raz był bardziej zielonkawy, a raz srebrzysty...Miała któraś z Was te lakiery? Kolor powiem szczerze mnie jakoś nie do końca zadowala, te srebro mnie trochę bardziej do niego przekonuje, a co do trwałości to 2-3 dni, nie więcej...
Seche Vite:)
Mój ostatni najważniejszy nabytek to top Seche Vite. Jedni chwalą, drudzy nienawidzą, a ja postanowiłam spróbować na sobie. Póki co jestem zadowolona z działania, bo naprawdę po 5 minutach lakier jest suchy:) Stwierdzam więc, że swoje zadanie spełnił:) Nie zauważyłam, żeby mi zbierał lakier, jak dla mnie jest OK:)
Jak widzicie na drugim zdjęciu poszłam za rada jednej blogerki, która przestrzega przed gęstnieniem Seche i przelałam go sobie do mniejszej butelki, a ta dużą na razie zostawiam w spokoju:)
A Wy co sądzicie o Seche Vite? Macie któryś z tych lakierów?
Ja seche bardzo lubię, jest nieodłączny szczególnie, gdy trochę się śpieszę, a jeszcze lepszy dla lakierów, które ot tak miały problem ze schnięciem - dzieki sv chętniej ich używam.
OdpowiedzUsuńA z Twoich kolorowych nabytków nie miałam żadnego, dlatego chętnie zobaczę, jak wyglądają na paznokciach :-)
fantastyczne zakupy :))
OdpowiedzUsuńTen pierwszy lakier ma fantastyczny kolor, u mnie Essence jest tak rozchwytywane, że cze sto trafiam na wyczyszczona szafę ;]
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tej diamentowej odżywki :)
OdpowiedzUsuń