Wibo Growing Lashes Mascara - efekt WOW, ale...

Hej, skuszona recenzjami tuszu Wibo Growing Lashes w końcu go zakupiłam. I jakie było moje zdziwienie po pierwszym zastosowaniu tej maskary na rzęsach, po prostu efekt WOW po jednej warstwie! Ale po kolei, jak wygląda tusz już na pewno wszyscy wiedzą:

Turkusowo mi...sesja mojej pięknej Sis.

Hej, dzisiaj pokarzę Wam moją piękną siostrę, która zażyczyła sobie bardziej rockową sesję i makijaż w kolorach turkusu i błękitu...wyszło oczywiście świetnie, a to wszystko dzięki

Tomasz Janta Photography

tomaszjanta.pl

Oto efekty:

My favourites...

Hej, jak do tej pory nie było u mnie takiego postu, ale w końcu musi być ten pierwszy raz. Chcę Wam pokazać ulubieńców, ale nie miesiąca jak to zwykle bywa, tylko ostatnich miesięcy. Kosmetyki, które prawie codziennie używam, które lubię i bez których nie wyobrażam sobie makijażu. Postaram się też o każdym z nich napisać moją krótką opinię, może zachęcę Was do wypróbowania któregoś z nich, a może będą to również Wasi ulubieńcy?
Zapraszam!

My ordinary day - wyzwanie blogowe [dzień 5].

Hej, a dzisiaj coś na co czekałam od samego początku wyzwania, czyli mój typowy dzień:)

Oczywiście każdy dzień jest inny i nie sposób mieć dwóch takich samych, dlatego napiszę Wam o tych rzeczach, które robię codziennie bez względu na to czy idę do pracy, czy mam wolne:)

1. Spacery z psami - obowiązkowe 3 lub 4 wyjścia dziennie, no niestety jeszcze nie nauczyłam moich psów korzystać z toalety;)

2. Trening - staram się trenować codziennie, robię treningi lżejsze lub cięższe z wykorzystaniem You Tuba. Oczywiście w lecie korzystam z uroków pogody i nie siedzę w domu, wtedy rower, rolki, dłuuuuugie spacery są wskazane i pływanie są wskazane.

3. Portale społecznościowe - jestem, niestety, uzależniona od Facebooka i Instagramu, więc codziennie tam jestem czy to na komputerze, czy na komórce:)

4. Zakupy - codziennie jestem na zakupach, bo nie uznajemy z mężem gotowania na zapas (tylko w bardzo wyjątkowych sytuacjach), lubimy codziennie zrobić sobie świeży posiłek.

5. Zdrowe odżywianie - od stycznia tego roku przestawiłam się na zdrowe jedzenie i staram się w tym wytrwać każdego dnia (niestety jestem tylko człowiekiem i czasem polegam na polu walki...ale zdarza mi się to już co raz rzadziej:))

I to by było na tyle, a u Was jak wygląda typowy dzień?


To już niestety koniec blogowego wyzwania...chciałabym serdecznie podziękować wszystkim, którzy tu zaglądali ze względu na tą akcję i mam nadzieję, że zostaniecie tu na dłużej:)

Pozdrawiam!

Your favourite book/music album/film that you like getting back to - wyzwanie blogowe [dzień 4].

Hmm...i tu mamy mały zonk, jak to się potocznie mówi. Czy mam książkę, film lub album muzyczny, do którego lubię wracać? Odpowiedź niestety brzmi nie...nie czytam książek dwa razy, filmy baaaardzo rzadko oglądam po raz kolejny, a albumy muzyczne to już w ogóle inna bajka, ponieważ słucham pojedynczych piosenek, które "wpadają mi w ucho".

Jednak, żeby nie było tak krótko i pusto w tym poście, napiszę Wam o książkach, które są moją miłością. Nie czytam dwa razy jednej książki, ponieważ stwierdzam, że jest jeszcze dużo innych, które czekają na przeczytanie:) Ale do czego zmierzam, polecę Wam autorki książek, które bardzo mi się podobały i których książek poszukuję będąc w bibliotece (ponieważ rzadko kupuję książki, chyba, że jest wyprzedaż w Biedrze za 9,99 zł, wtedy szaleję:)).

Joy Fielding, autorka bardzo wciągających książek, ja przeczytałam już prawie wszystkie, zostały mi jeszcze dwie:)

10 things I like, 10 things I can't stand- wyzwanie blogowe [dzień 3].

Hej, nie wiem jak Wy, ale ja wciągnęłam się w to wyzwanie, które pozwala mi przemyśleć kilka ważnych kwestii dotyczących blogowania jak i mojego życia. Dzisiaj zatem coś związanego z moimi upodobaniami, czyli co lubię, a czego nie znoszę...

Oto moja lista:

I LIKE:

1. Moje dwa psiole ukochane, mordy moje, bez których nie wyobrażam sobie życia.

I'm a blogger but why? - wyzwanie blogowe [dzień 2].

I kolejne pytanie, które zadała nam Ula tworząc swoje wyzwanie:  

Dlaczego bloguję? 

Dobre pytanie, muszę przypomnieć sobie jaki był mój zamiar kiedy założyłam bloga 2 lata temu...

1. Chciałam się dzielić swoją pasją z innymi.
2. Chciałam zobaczyć czy moja praca i wysiłki są czegoś warte.
3. Chciałam poznać inne blogerki/innych blogerów i uczyć się od nich nowych rzeczy, technik itp.

I co mi z tego wyszło?

Nadal dzielę się swoją pasją z innymi. Moje makijaże, recenzje są lepsze od tych, które robiłam na początku. Poznałam wielu sympatycznych i ciekawych ludzi z którymi utrzymuję dobry kontakt i cały czas się uczę.

Prowadzenie bloga jest da mnie odskocznią od szarej rzeczywistości, uczy mnie staranności, systematyczności i cierpliwości. Dzięki niemu się rozwijam i to dzięki niemu nawiązuję nowe kontakty i współprace. Zdaję sobie sprawę, że jeszcze wielu rzeczy muszę się nauczyć i wyćwiczyć, ale cały czas posuwam się do przodu i jestem szczęśliwa:)

A Wy dlaczego blogujecie?

Make up freak, why? - wyzwanie blogowe [dzień 1].

Hej, dzisiaj przychodzę do Was z trochę odmiennym tematem niż zwykle, a mianowicie z "historią nazwy mojego bloga", mam nadzieję, że wniesie to trochę świeżości ponieważ mogliście się już znudzić kolejnymi makijażami i sesjami:)

Biorę udział w wyzwaniu 5 dni do lepszego bloga, wszystkich zainteresowanych odsyłam do wpisu Uli Phelep, która jest autorką tego pomysłu. Moim zdaniem świetna, kreatywna akcja dla ludzi, którzy chcą się rozwijać. Zapraszam:)

Przejdźmy do tematu dzisiejszego posta, dlaczego make up freak?

Jeśli chodzi o samą nazwę to chyba dla wszystkich jest oczywiste, że musiało być to coś związane z makijażem, a że na co dzień zajmuję się nauczaniem angielskiego to nazwa również musiała być in English, dlatego jest make up. Co do freak-a, który oznacza kogoś zwariowanego na jakimś punkcie to już sami możecie zauważyć, że wszystko do siebie jak najbardziej pasuje jestem zafiksowana na punkcie makijażu i dlatego wyszedł  

make up freak:)

Historia krótka i banalna, ale prawdziwa:)
Pozdrawiam!

Karolina w letnim klimacie.

Hej, lato w pełni, a ja przychodzę z kolejną sesją, którą wykonałyśmy z  

Meg ROSA >facebook<, >www<, >fotografia portretowa<, >fotografia ślubna<.

Na zdjęciach piękna Karolina, zapraszam do obejrzenia zdjęć!

Insta czerwiec:)

Hej, od jakiegoś czasu posiadam konto na Instagramie i postanowiłam dodawać co miesiąc (jeśli nie zapomnę) zdjęcia, które udało mi się przez cały miesiąc zrobić i przybliżyć Wam trochę moje codzienne życie. Sama bardzo lubię takie posty przeglądać więc zapraszam na swój:)

Moje czerwcowe Panny Młode:

Max Factor Lasting Performance - kolory.

Hej, ostatnio były u mnie tylko makijaże i sesje, więc dzisiaj przychodzę do Was z krótkim przedstawieniem kolorów podkładu Lasting Performance, firmy Max Factor. Jestem w posiadaniu kolorów 100, 101, 108, 109. Każda z nas wie jakim problemem jest dobranie odpowiedniego koloru podkładu, więc może ten wpis pomoże przynajmniej kilku z Was:)
Zdjęcia oczywiście nie do końca odzwierciedlają kolorów, ale przynajmniej przybliżą odcień pokładu.