Hej, dzisiaj przychodzę do Was z recenzją mojej nowej maskary Astor, Plat It BIG, którą miałam szczęście wygrać u Gray :) Jestem szczęśliwa, bo jeśli chodzi o maskary to jestem szalona i uwielbiam je testować i zmieniać, choć mam swoich ulubieńców:)
Mam tylko nadzieję, że nie zawiedzie moich oczekiwań, widziałam jej efekty na stronach innych blogerek więc liczę, że mnie nie zawiedzie;)
Hmm...I cóż by tu napisać...wypróbowałam to "cudo" i powiem szczerze, że mam mieszane uczucia. Ale zacznijmy od konkretów, co mówi producent:
Dzięki nowemu tuszowi Play It Big rzęsy
zostają wydłużone nawet o 83%, a ich objętość zwiększona 13-krotnie.
Maskara Big & Beautiful PLAY IT BIG w mgnieniu oka powoduje
prawdziwą eksplozję rzęs. Wystarczy jedno pociągnięcie szczoteczki, aby
stały się one gęstsze oraz zalotnie uniesione.
Szczoteczka jest silikonowa co lubię i duża, ale to mi nie przeszkadza, bo potrafię się dobrze posługiwać takową.
Maskara posiada włókna, które mają przylegać do rzęs i je wydłużać i pogrubiać, dla mnie to minus, bo nie lubię zmywać takiego tuszu, gdyż te włókna często włażą mi do oczu i je podrażniają...
Następnie kolor tego tuszu jest niby czarny, dla mnie niestety to taki ciemniejszy szary - kolejny minus...
Aplikacja tego tuszu moim zdaniem jest katastroficzna, producent przestrzega, że "konsystencja może wydawać się sucha, ale to pomaga włóknom przylegać do rzęs". Niestety mnie to nie przekonuje...po prostu jest dla mnie za suchy i trzeba się namachać, żeby coś na rzęsach zostało:/
Zapach jest normalny, nie drażniący.
A efekty...zobaczcie same:
Trzeba przyznać, że wydłużenie jest, może nie o 83 %, ale dość widoczne.
Co do pogrubienia, 13-krotne to ono nie jest, moim zdaniem jest żadne...:/
Zagęszcza trochę rzęsy i trzeba się zgodzić, że unosi je trochę co najlepiej widać przy dwóch warstwach.
Co jeszcze mi się nie podoba, to to, że po pomalowaniu czułam jak rzęsy mi się łapią o siebie, wiecie o co mi chodzi po prostu się o siebie haczą...górne o dolne...:/ A tego to ja nienawidzę...:/
Ocena: 3/5
Może się jeszcze z nim oswoję, ale nie będzie to na pewno mój ulubieniec, póki co Wonder Intense rządzi:)
A Wy co myślicie, zgadzacie się ze mną?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O mnie
Opolskie, Poland
Żona swojego męża, kobieta pracująca, zainteresowana urodą, modą, makijażem i wszystkim co jest z nim związane... Zafascynowana zmianą jaką może nam zafundować dobrze wykonany makijaż. Pędzle w dłoń i do pracy:)
Kontakt e-mail: make.up.freak.84@gmail.com
Wyświetl mój pełny profil
Search This Blog
Oglądam:
Obserwatorzy
Translate
Popular Posts
-
Hej, dzisiaj przychodzę do Was z, mam nadzieję, pomocną notką na temat Dermacolu . Wszystkie wiemy co to jest, można go używać jako podkład...
-
Hej, ostatnio miałam napad testowania maskar i nagrałam dla Was test maskary z Maybelline Lash Sensational , czyli nowości, która ostatnio ...
-
Hej, dzisiaj małe podsumowanie w zdjęciach tego co działo się u mnie w grudniu. Jeśli jesteście ciekawi to zapraszam serdecznie. Rozpoczęł...
-
Hej, ostatnio zakupiłam nową kredkę z Avonu w kolorze flashy copper . Jest to jasny kolor i powiem szczerze, że niezbyt przepadam za takim o...
-
Witam, dzisiaj moje kolejne podejście do cieniowania paznokci. Wybrałam kolor niebieski bo akurat mam trzy kolory lakierów, które nadawały s...
Archive
-
►
2014
(53)
- ► października (5)
-
►
2013
(125)
- ► października (8)
-
▼
2012
(95)
-
▼
października
(15)
- Makijaż fiolet i róż.
- Astor Play It BIG - recenzja.
- Makijaż - szarości.
- Niebieska kreska z Duraline.
- Essence Nude Glam
- Może małe ROZDANIE... - ZAKOŃCZONE
- Diamentowa siła od Wibo - recenzja.
- Zakochana w różu...
- Eveline, Bio Hyaluron 4D, Delikatna emulsja do dem...
- Eveline, Pure Control S.O.S, Żel myjący + peeling ...
- Oh So Special make-up.
- Inspired by Katosu...
- Pędzle Sunshade Minerals - recenzja.
- Inspired by Grzee...
- Eveline Fiberlast Length and curl up - recenzja.
-
▼
października
(15)
Czytam:
-
-
Clodagh Easy Chicken Pie3 lata temu
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
BOHO z Angeliką8 lat temu
-
-
-
-
ABC MAKIJAŻU: Puder i jego właściwości9 lat temu
-
-
-
-
-
-
New Year’s Makeup & Final Winners10 lat temu
-
nowy blog !!!!10 lat temu
-
-
Małe tłumaczenie się..11 lat temu
-
-
-
-
Łączna liczba wyświetleń
Piszę o:
makijaż
(145)
make up
(143)
uroda
(106)
twarz
(66)
wygląd
(49)
Sleek
(42)
oko
(40)
tutorial
(35)
recenzja
(27)
styl
(24)
paznokcie
(21)
dzienny
(19)
kosmetyki
(19)
fryzura
(18)
makijaż wieczorowy
(18)
Golden Rose
(17)
tusz
(17)
lakier
(15)
pielęgnacja
(15)
włosy
(15)
manicure
(14)
stylizacja
(14)
fiolet
(13)
makijaż wyjściowy
(13)
rzęsy
(13)
Technic
(12)
jasne kolory
(12)
klasyczna kreska
(12)
kolorowa kreska
(12)
kreska
(12)
kolorowy makijaż
(11)
Eveline
(10)
dzienny makijaż
(10)
lato
(10)
róż
(10)
Beauties Factory
(9)
TAG
(9)
konkurs
(9)
sesja
(9)
Instagram
(8)
KKcenterhk
(8)
hairstyle
(8)
metamorfoza
(8)
sesja fotograficzna
(8)
Katosu
(7)
Wibo
(7)
brąz
(7)
cienkie włosy
(7)
moda
(7)
rozdanie
(7)
testowanie
(7)
wiosna
(7)
zdjęcia
(7)
Essence
(6)
blog
(6)
kok
(6)
nawilżenie
(6)
powiększenie oka
(6)
Meg Rosa
(5)
Rimmel
(5)
dutch braid
(5)
duński warkocz
(5)
fit
(5)
fitness
(5)
kolorowy
(5)
makijaż sylwestrowy
(5)
wyzwanie
(5)
Avon
(4)
L'oreal Telescopic
(4)
Maybelline
(4)
błyszczący makijaż
(4)
odżywka
(4)
ćwiczenia
(4)
Halloween
(3)
Kobo
(3)
Oriflame
(3)
Pierre Rene
(3)
Tomasz Janta Photography
(3)
demakijaż
(3)
francuz
(3)
kolory
(3)
kreatywność
(3)
odżywianie
(3)
okulary
(3)
pin up
(3)
pomarańczowy
(3)
ratunek
(3)
szalony makijaż
(3)
volume
(3)
youtube
(3)
zakupy
(3)
święta
(3)
Bad Girl
(2)
Bell
(2)
Firmoo
(2)
Marilyn Monroe
(2)
Max Factor
(2)
Rihanna
(2)
Sunshade Minerals
(2)
Sylwester
(2)
balsam
(2)
blogowanie
(2)
bronzer
(2)
cellulit
(2)
charakteryzacja
(2)
ciało
(2)
cieniowanie
(2)
graficzny
(2)
kucyk
(2)
lily lolo
(2)
makijaz
(2)
makijaż geometryczny
(2)
maskara
(2)
niebieski
(2)
niedbały kucyk
(2)
olejek rycynowy
(2)
ombre
(2)
pedicure
(2)
photo
(2)
pigmenty
(2)
podkład
(2)
podsumowanie
(2)
pomadka
(2)
pędzle
(2)
rozświetlacz
(2)
stopy
(2)
szarości
(2)
szminka
(2)
test
(2)
turkus
(2)
ulubieńcy
(2)
urodziny
(2)
usta
(2)
zieleń
(2)
Angelina Jolie
(1)
Astor
(1)
Audrey Hepburn
(1)
BB
(1)
Be Beauty
(1)
Biedronka
(1)
Bilenda
(1)
BingoSpa
(1)
Brigitte Bardot
(1)
Chodakowska
(1)
Cien
(1)
DHC
(1)
Dermacol
(1)
Dita von Teese
(1)
Doda
(1)
Egipt
(1)
El dia de Los muertos
(1)
Essie
(1)
Facebook
(1)
Garnier
(1)
Growing Lashes
(1)
Grzee
(1)
Hakuro H13
(1)
Jillian
(1)
Joanna
(1)
Katy Perry
(1)
Kim Kardashian
(1)
Lady Gaga
(1)
Lana Del Rey
(1)
Lash Sensational
(1)
Lasing Performance
(1)
Lasting Finish 16h
(1)
Lirene
(1)
MUA
(1)
Marina Łuczenko
(1)
Marion
(1)
Mel B
(1)
Miley Cyrus
(1)
Mineral Terracotta Powder
(1)
Mount Blanc
(1)
My Secret
(1)
Naturica.pl
(1)
Paranienormalni
(1)
Rexona
(1)
Rossmann
(1)
Scarlett Johansson
(1)
Sleek Au Naturel
(1)
Taylor Momsen
(1)
Taylor Swift
(1)
Virtual Splash Water Glaze
(1)
Walentynki
(1)
antyperspirant
(1)
auto
(1)
blog roku
(1)
braid
(1)
brązer
(1)
catrice
(1)
czarownica
(1)
czas wolny
(1)
dirty hair
(1)
dzień
(1)
dłonie
(1)
ecotools
(1)
eyeliner
(1)
false lashes
(1)
fashion
(1)
french
(1)
get ready with me
(1)
glambrush
(1)
glamour
(1)
grudzień
(1)
hakuro
(1)
historia
(1)
humor
(1)
iconic 3
(1)
inspiracja
(1)
jesienny makijaż
(1)
kierowca
(1)
korektor
(1)
krem do rąk
(1)
książka
(1)
listopad
(1)
lubię
(1)
maj
(1)
make up freak
(1)
make up geek
(1)
make up revolution
(1)
makeup revolution
(1)
maleficent
(1)
maraton
(1)
marzenia
(1)
maska
(1)
modelowanie twarzy
(1)
nagrody
(1)
nazwa
(1)
neon
(1)
nienawidzę
(1)
obniżka
(1)
oczy
(1)
orange
(1)
pani domu
(1)
pasja
(1)
październik
(1)
peeling
(1)
perfumy
(1)
piaskowy
(1)
portret
(1)
porównanie
(1)
prezenty
(1)
promocja
(1)
przydymione oko
(1)
puder
(1)
pytania
(1)
rasta
(1)
rock
(1)
rozjaśniane włosy
(1)
samochód
(1)
sierpień
(1)
smoky eyes
(1)
srebro
(1)
suchy szampon
(1)
sztuczne rzęsy
(1)
tattoo
(1)
tatuaż
(1)
typical day
(1)
ulubione
(1)
uniesienie
(1)
upiór
(1)
uśmiech
(1)
vampires
(1)
wampiry
(1)
wrzesień
(1)
wyniki
(1)
wyszczuplanie
(1)
zabieg
(1)
zaplataniec
(1)
zmiany
(1)
złoto
(1)
świeżość
(1)
żel do mycia twarzy
(1)
żółty makijaż
(1)
Blog template designed by SandDBlast
Hm ja go nie miałam ;p nie mogę nic powiedziec;p
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tusz już doszedł :)
OdpowiedzUsuńMam podobne zdanie o tym tuszu, jednak wiesz co? Z czasem on jest nieco lepszy, tj. o dziwo staje się mniej suchy! I tych włókien jest już mniej, więc nie włażą w oczy.
Też wygrałam w tym rozdaniu, ale mój tusz czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuń