Rimmel Lasting Finish 16h - test.

Hej dzisiaj przychodzę do Was z testem podkładu Rimmel Lasting Finish 16h. W poszukiwaniu kryjącego i trwałego podkładu, kupuję testery na allegro i próbuję:) Kolor jaki zakupiłam to 100 Ivory, niby najjaśniejszy z całej gamy kolorystycznej, ale już przy pierwszym użyciu stwierdziłam, że jest ciut za ciemny (będzie dobry jak mnie troszkę słońce złapie), choć nie jest źle, bo dobrze stapia się ze skórą. Ale od początku...

Co obiecuje producent:

Idealnie matuje twarz i kryje niedoskonałości cery. Utrzymuje się na skórze bardzo długo, bez konieczności poprawek. Zawiera kompleks minerałów zapewniający zdrowy wygląd i jednolity, trwały makijaż. Doskonale stapia się ze skórą, czyniąc ją świeżą, gładką i naturalnie piękną. Beztłuszczowa formuła. Nie pozostawia śladów na ubraniu.

Moja opinia:

- matuje twarz,
- dość dobrze kryje niedoskonałości,
- utrzymuje się na twarzy długo (jeśli nie trzemy twarzy, czyt. np. nie smarkamy zbyt często...:)),
- nie trzeba poprawiać makijażu, jeśli j.w.,
- dobrze stapia się ze skórą,
- ze śladami na ubraniu, to nie mogę jednoznacznie powiedzieć, bo po nałożeniu pudru zawsze na ubraniu mi coś zostanie, ale to może być sam puder, a nie podkład (nie potrafię stwierdzić...).

Jak widać obietnice producenta zostały spełnione i jak dla mnie podkład jest jednym z lepszych, zobaczcie na zdjęciach (przepraszam za nietwarzowe ujęcia, ale nie chodzi o piękne zdjęcia tylko o pokazanie efektu na twarzy:)):

                                                 PRZED                                    PO                        aplikacji podkładu

Na tym zdjęciu najlepiej widać jak kryje niedoskonałości (przepraszam za moje niedoskonałości:))

Podkład po kilku godzinach w pracy:

W ogólnym rozrachunku podkład wypada dobrze, jedyny minus do którego mogę się przyczepić to skąpa gama kolorystyczna i najjaśniejszy kolor, który u bladolicych na pewno się nie sprawdzi, bo będzie za ciemny...

Ocena: 4,5/5

A Wy co sądzicie o tym podkładzie?