Jesteśmy już ze sobą prawie 10 lat (w tym roku nam stuknie) i kocham go tak samo jak 10 lat temu...:)
Ale do sedna, dzisiaj przychodzę z kolejnym Walentynkowym makijażem, który zmalowałam paletką Technic na konkurs u makijażowo. Nie udało mi się wygrać, ale dobrze się bawiłam przy tworzeniu tego makijażu i wydaje mi się, że dobrze wyszedł:)
Oto on:
I jak, na Walentynki może być?
.jpg)
Pewnie, że może bardzo mi się podobają takie cieniowania. Bardzo Ci to ładnie wyszło!
OdpowiedzUsuńBuziaczki :*:*
piekny walentynkowy make-up- szczesliwego dnia zakochanych <3
OdpowiedzUsuńbardzo ładny i sliczna kreseczka;]
OdpowiedzUsuńDelikatny,subtelny ale bardzo ladny :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie! :)))
OdpowiedzUsuńMakijaż piękny. Ja niestety mam problem ze zrobieniem takich kresek. A walentynki u mnie były przyjemne :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
oczywiście fajnie wyszło
OdpowiedzUsuńi miło jest zobaczyć Cię w troszkę intensywniejszym kolorze :)
te kolorki super podkreslaja kolor twojej teczówki;)
OdpowiedzUsuńładnie , typowo walentynkowy róż ;)
OdpowiedzUsuńróż jest świetny :P
OdpowiedzUsuń